Inflacja nie zmienia zasad mądrego zarządzania finansami – jeśli w spokojnych czasach oszczędzamy pieniądze „na wszelki wypadek”, to podczas inflacji tym bardziej powinniśmy to robić.
Inflacja to sygnał, że w gospodarce mają miejsce pewne turbulencje, których skutki dla naszego dobrobytu trudno przewidzieć. Tak zwana poduszka finansowa, czyli zgromadzona w banku kwota, którą można wykorzystać na nieprzewidziane wydatki, powinna regularnie rosnąć. Może okazać się potrzebna nie tylko w sytuacji utraty pracy czy problemów ze zdrowiem, ale także wtedy, gdy popsuje nam się samochód albo stara pralka odmówi współpracy.
Czego lepiej nie robić?
Kiedy wzrastają ceny, Twoją pierwszą myślą mogą być długo odwlekane zakupy – w końcu, po co czekać, skoro wymarzony aparat fotograficzny albo nowa kanapa za chwilę będą kosztowały jeszcze więcej? Trzeba się jednak zastanowić jak tego typu zakupy wpłyną na Twoją płynność finansową, czyli zasoby gotówki. Jeśli wydasz większość oszczędności na drogie przedmioty, to może Ci zabraknąć środków na codzienne życie. Pralką nie opłacisz rachunków ani nie spłacisz raty kredytu.
Od czego więc zacząć?
Podczas wysokiej inflacji musisz zadbać o płynność finansową. Podlicz dokładnie swoje miesięczne wydatki dziś. Uwzględnij zarówno domowy budżet, jak i przyjemności, z których nie chcesz rezygnować (bilety do kina, karnet na siłownię, subskrypcje ulubionych serwisów wideo, itp.). Dodaj do tego inflację i sprawdź, o ile wzrosną Twoje koszty za miesiąc, czy pół roku.
Kluczowe jest konsekwentne budowanie poduszki finansowej, czyli oszczędności, które będziesz mógł wykorzystać w tzw. „czarnej godzinie”. Pieniądze te powinny być ulokowane na koncie oszczędnościowym, z którego bez problemu można je wyjąć bez utraty odsetek. Kiedy ciągle rosną ceny, finanse trzeba planować na parę miesięcy do przodu. To, że teraz nie brakuje Ci pieniędzy, nie oznacza, że nie zabraknie Ci ich za parę miesięcy. Rosnące raty kredytów, koszty energii lub jedzenia – wysoka inflacja to duży test dla większości domowych budżetów.
Dlatego w czasach inflacji bardzo ważne jest przeanalizowanie swoich wydatków, zmniejszenie tego, co nie jest konieczne i comiesięczne oszczędzanie chociaż 5 proc. dochodów. To kwota, którą większość osób jest w stanie odłożyć, jeśli przyjrzy się swoim wydatkom, a po paru miesiącach uzbierane oszczędności mogą się bardzo przydać. Jeśli masz już zbudowaną poduszkę finansową i chcesz ochronić swój majątek przed utratą wartości, to pora spojrzeć na Twoje możliwości. Jedną z nich są lokaty.
Lokaty bankowe
Ze względu na dynamiczne zmiany stóp procentowych, również oprocentowanie lokat bankowych podlega częstym aktualizacjom. Nie każda lokata zapewnia 100 proc. ochronę przed inflacją, ale przynajmniej zdecydowanie zredukuje straty. Z reguły im dłuższy okres lokaty, tym lepsze oprocentowanie. Warto też zwrócić uwagę na zmienność oprocentowania – niektóre lokaty wypłacają taki sam procent przez cały okres oszczędzania, a inne, są indeksowane, czyli zależne od jakiegoś wskaźnika; na przykład poziomu inflacji lub WIBOR. Jeśli wybierzesz stałe oprocentowanie a inflacja pójdzie w dół, możesz na tym zyskać. Sprawdź też, czy możesz dostać wyższe oprocentowanie za założenie lokaty przez Internet – jest tak w przypadku naszej Lokaty 365! Pamiętaj, że przedterminowe zakończenie lokaty może oznaczać stracenie zaoszczędzonych odsetek. Wybierając lokatę, przygotuj się na to, że przez pewien okres nie będziesz mógł korzystać z odłożonych pieniędzy.
Pamiętaj, żeby nie reagować na inflację poprzez zwiększenie wydatków. Oszczędności to dalej mądra strategia finansowa, zapewniająca Ci bezpieczeństwo finansowe w trudnych czasach. Warto w tym celu skorzystać z kont oszczędnościowych, które pozwolą Ci utrzymać płynność finansową i odłożyć pieniądze na przyszłe, zwiększone wydatki. Kiedy odłożysz już wystarczająco by zapewnić sobie poduszkę finansową, warto zastanowić się np. nad lokatą, która pomoże Ci ochronić majątek przed inflacją.
